ZESPÓŁ SZKÓŁ BUDOWLANYCH
I KSZTAŁCENIA USTAWICZNEGO
W SŁUPSKU

Biuletyn informacji publicznej Informacje rodo Dziennik elektroniczny Facebook Kontakt

Aktualności

Uwaga przyszli maturzyści ...

MEN: Będą spore zmiany w maturach. Największe dotyczą egzaminu z języka polskiego.

Szykują się spore zmiany w maturach. Czy będzie trudniej? Centralna Komisja Egzaminacyjna chce wydać rozporządzenie dotyczące matur. Najbardziej zmienić ma się egzamin z języka polskiego - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Obecnie, by zdać maturę, trzeba napisać egzamin z polskiego, języka obcego, matematyki na poziomie 30 proc. oraz dodatkowo przystąpić do jednego przedmiotu na poziomie rozszerzonym. Ostatni egzamin nie ma progu zdawalności. Maturzysta musi się tylko na nim pojawić. Ministerstwo Edukacji Narodowej chce wprowadzić zmianę, która ten próg wprowadzi.
Na poziomie rozszerzonym też będzie trzeba uzyskać minimum 30 proc. punktów. Ponadto, arkusze z biologii, chemii i geografii będą wydrukowane w kolorze. Dzięki temu zadania z tych przedmiotów będą bardziej różnorodne.
Matura z języka polskiego. Będzie trudniejsza?
Największe zmiany dotyczyć będą jednak egzaminu z języka polskiego. Maturzyści - jak ustalił "Dziennik Gazeta Prawna" - otrzymają nie jedną, jak dotychczas, ale dwie części z zadaniami. Pierwsza z nich będzie sprawdzać znajomość kanonu lektur. Maturzyści będą musieli udowodnić, że znają ich treść. Czytanie ze zrozumieniem też będzie zmienione. - Planujemy, że będą dwa teksty na zbliżony temat, które będzie trzeba ze sobą zderzać, wyszukać w nich podobieństwa, różnice, myśli wspólne - tłumaczy "DGP" Marcin Smolik, dyrektor CKE. Drugą częścią matury ma być wypracowanie. Nie będzie to już obowiązkowa rozprawka - maturzysta może zdecydowań się na esej. Maturzyści - to kolejna nowość - otrzymają tomik ok. 200 wierszy autorów polskich i zagranicznych, którym będą mogli się posiłkować podczas pisania egzaminu.
Zmiany w egzaminie maturalnym. Nie będzie już kluczy do sprawdzania prac ?
MEN chce również zmienić sposób punktacji - za najwyżej cenione wypracowanie uczeń będzie mógł teraz uzyskać maksymalnie 50 proc. punktów. Największa zmora maturzystów, czyli "wstrzelenie się w klucz" odchodzi do zapomnienia. Egzaminatorzy nie będą już ich otrzymywać, aby ocenić wypracowanie.
Większa ilość arkuszy spowoduje wydłużenie czasu pisania matury z języka polskiego. Z informacji dziennika wynika, że będzie
trwać 40 min dłużej niż obecnie. Ponadto, każdy z trzech arkuszy będzie sprawdzany obecnie. Ma to zapobiegać "efektowi miłosierdzia egzaminatora i poszukiwania punktów na 30 proc." - tłumaczy "DGP" Smolik.

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"