ZESPÓŁ SZKÓŁ BUDOWLANYCH
I KSZTAŁCENIA USTAWICZNEGO
W SŁUPSKU

Biuletyn informacji publicznej Informacje rodo Dziennik elektroniczny Facebook Kontakt

Okazja! Książka za 3 zł, płyta za złotówkę. Tylko przez dwa dni!

książka kiermaszMiejska Biblioteka Publiczna w Słupsku w poniedziałek i wtorek zaprasza przed swoją siedzibę przy ul. Grodzkiej na Kiermasz Starej Książki.
Przez dwa dni, 22 i 23 czerwca, w godz. 11-14.30 przed budynkiem głównym MBP przy ul. Grodzkiej 3 czekać będą na chętnych kryminały i literatura obyczajowa, biografie, słowniki i encyklopedie, albumy, poradniki i bajki dla dzieci. Każda książka kosztować będzie 3 złote. Płyty i filmy w cenie 1 złotówki za sztukę.
Uwaga, w trosce o bezpieczeństwo swoje i innych organizatorzy proszą o zachowanie procedur ochronnych: zakładanie maseczek i dezynfekcję rąk podczas kiermaszu.
W razie niesprzyjających warunków atmosferycznych kiermasz nie odbędzie się.
Warto ,,coś" dla siebie znaleźć.

Podczas kwarantanny powstał kawałek hip-hopowy, którego autorami jest para słupszczan.

Kwarantanna, pomimo wielu negatywnych aspektów, miała też lepsze strony. To podczas tych kilku wolniejszych tygodni można było się skupić na rzeczach, na które zawsze brakowało nam czasu. Tak zrobili Marcin Pawłowski i Karolina Rumaczyk absolwentka naszej szkoły, a efektem jest hip-hopowy kawałek, który wrzucili do sieci.
Oboje pochodzą ze Słupska, oboje kochają muzykę, choć podchodzą do niej w nieco inny sposób. Dla Marcina, który na co dzień jest trenerem personalnym, organizatorem szkoleń dietetycznych oraz różnych eventów, jest to hobby, dodatkowa rozrywka, sposób wyrażania emocji. Dla Karoliny – muzyka to sposób na życie. Polacy mogą ją kojarzyć z programów telewizyjnych takich jak „ Must Be the Music” czy „The Voice of Poland.”
- Dla mnie jest to prawdziwa pasja. Muzyka w moim życiu była od zawsze i nie wyobrażam sobie życia bez niej – mówi Karolina Rumaczyk i zdradza, że niedługo ponownie będziemy mogli ją oglądać w telewizyjnym programie muzycznym.
Sam pomysł na wspólne nagranie zrodził się całkowicie przypadkiem. Jak mówi Marcin, czas kwarantanny sprzyjał twórczym działaniom, dlatego po kilku latach przerwy wrócił do nagrywania utworów. Choć w planach był całkowicie inny kawałek, to ostatecznie powstał numer „Ponieść.”
- Zwrotka, która jest w “Ponieść” właściwie została napisana i nagrana w 15 minut. Później wysłałem ją Karolinie, która dosłownie w kilka minut dosłała mi swój wokal. Mixem i masteringiem zajął się Bartosz Siadlak, także słupszczanin, a animacje do utworu stworzył Marcin Mikołajczyk. Tym sposobem w kilka dni mieliśmy gotowy kawałek – wyjaśnia Marcin Pawłowski.
Od strony technicznej było trochę trudności, bo pomimo że na kwarantannie więcej czasu można było poświęcić na tworzenie, to wszystkie profesjonalne studia były zamknięte. Do tego Karolina przebywała za granicą.
- Marcin nagrał swoją część na półprofesjonalnym mikrofonie, który ma w domu, ale ja takiego sprzętu nie posiadam i swój wokal nagrałam używając dyktafonu w smartphonie – śmieje się Karolina. - Na szczęście dzięki Bartoszowi udało nam się uzyskać dość satysfakcjonującą jakość utworu, dlatego ostatecznie wrzuciliśmy go do sieci.
Oboje cieszą się z pozytywnych reakcji znajomych.
- To ważne, że możemy liczyć na wsparcie bliskich, którzy nie tylko pozytywnie odbierają naszą twórczość, ale też potrafią szczerze powiedzieć, co o niej sądzą – mówią Marcin i Karolina. - Utwór jest dość emocjonalny, zdajemy sobie sprawę z tego, że nie każdemu może si to podobać, ale to jest nasze, włożyliśmy w to cząstkę siebie.
Przyznają, że nie mają w planach żadnego większego wspólnego projektu, choć bardzo miło im się razem pracowało, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby jeszcze coś kiedyś nagrali.
Na pytanie o muzyczne marzenia odpowiadają, że – tak jak chyba każdy, kto z muzyką jest związany – chcieliby kiedyś nagrać płytę, choć zdecydowanie więcej nadziei wiąże z tym Karolina.

Utwór dostępny na stronie
https://www.youtube.com/watch?v=AWlb48aJ_t4&feature=emb_logo

Życzymy odważnym wykonawcom samych sukcesów.

Zakończenie roku szkolnego 2019/20

zakończenie

Ze względu na konieczność zachowania wszelkich środków bezpieczeństwa wynikających z trwającej epidemii , zgodnie z zaleceniami MEN , Sanepidu i MZ zakończenie roku w naszej szkole nie będzie miało uroczystostego charakteru. Zapraszamy jednak wszystkich uczniów po odbiór świadectw.
Biorąc pod uwagę obawę i lęk przed zakażeniem informujemy, że świadectwa będzie można odbierać w każdym dogodnym terminie podczas wakacji lub na początku września.
Tych wszystkich, którzy pragną spotkać się z wychowawcami, zapraszamy 26 czerwca wg podanego niżej harmonogramu. Jednocześnie przypominamy:

  • po odbiór świadectwa może przyjść wyłącznie osoba zdrowa bez objawów chorobowych sugerujących chorobę zakaźną.
  • nie może przyjść uczeń/ uczennica, jeżeli przebywa w domu z osobą na kwarantannie lub izolacji w warunkach domowych albo sam/a jest objęty/a kwarantanną lub izolacją w warunkach domowych.
  • każdy uczeń przychodzi w maseczce i zachowuje odstęp od kolejnej osoby co najmniej 1,5- metrowy ;
  • każdy uczeń dezynfekuje ręce przed wejściem do sali, w której będą wręczane świadectwa;
  • każdy uczeń pamięta o niegromadzeniu się i zachowaniu zasad ostrożności w kontaktach z innymi (zakrywaniu łokciem twarzy podczas kichnięcia lub kaszlu).

HARMONOGRAM SPOTKAŃ:

  1. Godz. 8.30 do 10.00
    - sala gimnastyczna :kl. I F – opiekunowie: p. T. Kosicki, p. M. Kolesnik-Boryńska;
    - budynek główny: kl. I A – opiekunowie: p. P. Nawacki, p. U. Szulc-Zacharzewska;
    - budynek internatu: kl. I B – opiekunowie: p. B. Niechwiadowicz. P. J. Czerwiakowska.
  2. Godz. 10.30 do 12.00
    - sala gimnastyczna :kl. I E – opiekunowie: p. E. Lubarska, p.E. Kawalerowicz;
    - budynek główny: kl. I C – opiekunowie: p. E. Tymczak, M. Mitłaszewska;
    - budynek internatu: kl. I D – opiekunowie: p. U. Bocian, p. D. Kulczyńska.
  3. Godz. 12.30 do 14.00
    - sala gimnastyczna :kl. II C – opiekunowie: p. W. Burzyńska, p. Z. Szramowiak;
    - budynek główny: kl. III A, III B – opiekunowie: p .K. Karol, p. J. Kosicka, p. K. Kurdej, p. D. Mikiprowicz;
    - budynek internatu: kl. II A – opiekunowie: p. M. Barabasz- Kliszcz, p. G. Bernas.

Jak mówić o pandemii? Prof. Bralczyk: mam nadzieję, że niektóre słowa przestaną być potrzebne.

Epidemia koronawirusa wpłynęła nie tylko nasze życie, ale też i na to... jak mówimy. Powstało wiele nowych słów związanych z panoszącą się na świecie chorobą. Językoznawca prof. Jerzy Bralczyk dostrzega to, ale ma nadzieję, że wiele z nich odejdzie szybko wraz z koronawiruse
Prof. Jerzy Bralczyk komentuje, że jeżeli w życiu społecznym pojawia się zjawisko, które "wyraźnie się zaznacza i odciska piętno", to wówczas związane z nim słowo dodaje się do różnych innych słów, bardzo często - dla skrótu. "Dawniej było mnóstwo różnych euro-, eko- czy neo-" - przypomina, komentując popularność przedrostka "korona-", obecnego np. w słowie "koronaferie".
"Nie jestem zwolennikiem nadmiernego używania takich różnych »koron«" - zastrzega językoznawca i podkreśla, że takie sformułowania dość mocno go irytują, bo ich używanie jest upraszczaniem rzeczywistości.
"Trzeba jednak przyznać, że samo słowo »korona« dość dobrze do tego się nadaje - jest poręczne i łatwo się przykleja do innych słów" - zauważa profesor.

Prof. Bralczyk: tarcza ma pokazać, że jesteśmy "zaopiekowani"
Wpływ pandemii na gospodarkę sprawił, że w mediach gości słowo "tarcza antykryzysowa". Zdaniem prof. Bralczyka "tarcza" to dość wygodna metafora, która oddziałuje na odbiorcę poprzez dosłowne znaczenie, a także wywołując skojarzenia. "»Tarcza« ma pozytywne konotacje: tarczą się zasłaniamy przed ciosami; możemy być z tarczą albo na tarczy" - wymienia językoznawca.
Jednocześnie ostrzega on, że jeśli metaforę zbyt często się powtarza, wówczas może się ona zleksykalizować i przestaje być przejrzysta. "Albo też zaczyna nas nużyć, drażnić; dostrzegamy wówczas, że większość metafor upraszcza rzeczywistość" - mówi.
Prof. Bralczyk zwraca uwagę na modne słowa, których ludzie czasem używają, by pokazać swoje ideologiczne zaangażowanie: "Tak było dawniej ze słowem »postępowy«, a stosunkowo niedawno - »innowacyjny«. »Innowacyjność« była naszym obowiązkiem. Teraz »tarcza« jest w obiegu. Czasem ci, którzy są nieżyczliwi rządowi i jego działaniom używają słowa »tarcza« ironicznie, inni używają go serio, chcąc podkreślić, że jesteśmy »zaopiekowani«".

Pandemia jak pandemonium
Rzadko używanymi do niedawna słowami, a obecnie powszechnymi, są "epidemia" czy "pandemia". "Słowa »demos« i »epidemos« mają grecki rodowód. Epidemia - wiemy, co to jest; pandemia ma szerszy zasięg, a jednocześnie kojarzy się z »pandemonium«. Jeśli coś jest endemiczne - to jest swojskie, a epidemiczne - to pochodzi niejako z zewnątrz. Mamy tu jeszcze cząstkę »pan-« - miłą uchu, która jednak w tym wypadku oznacza grecką »wszystkość«. Jak w »panoptiocum« - gdzie »wszystko« się widzi, i »pandemionium« - gdzie diabły »wszystko« ogarniają, tak i »pandemia« oznacza coś, co jest »wszędzie«" - opowiada prof. Bralczyk.
"Ponieważ chciałbym, żeby koronawirus szybko od nas odszedł, to mam nadzieję, że przez to również niektóre słowa przestaną być potrzebne. Mam nadzieję, że związane z epidemią słowa nie wejdą na dłużej do języka; że wiele z nich odejdzie wraz z koronawirusem" - podsumowuje profesor.

Przyzwyczaić się do "zdalności"
Językoznawca zauważa również popularność określeń "zdalne nauczanie" i "praca zdalna". "Zdalność. Nie bardzo mi się to słowo podobało; kojarzy się raczej z pilotem, którego używając - powoduję ruch w innym miejscu" - mówi prof. Bralczyk. Teraz jednak powoli się do niego przyzwyczaja: "Przynajmniej jest to polskie słowo. Z rodowodem słowiańskim".